Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
Ciekawie, co się stało 05.06 koło pętli Kawęczyńska-Bazylika na Pradze... O parę set metrów na torze stanęła straż pożarna, to nie mogliśmy odjechać od tej pętli prawie półtorej godziny.
Jakiś czas temu w Łodzi położyli na torach deski i kamienie, tramwaj walnął w słup. Lecz tutaj widać że płyta doprowadziła do większej katastrofy.
Takie rzeczy zdarzają się co raz częściej, a niektórzy nie zdawają sobie sprawy że położenie czegoś na tory nie powoduje tylko wykolejenia lecz często coś więcej jak widać na dwóch powyższych przykładach.
Na co w ogóle czegoś kłaść na tory? Tej zabawy nie ogarniam jak najbardziej...
Dzieciaki chcą zobaczyć czy tramwaj to przełamie.
Takie to tam dzieciaki... 15 lat mieli, to trzeba już głową myśleć.
(20-06-2015 07:36)lukasn26 napisał(a): [ -> ]Takie rzeczy zdarzają się co raz częściej, a niektórzy nie zdawają sobie sprawy że położenie czegoś na tory nie powoduje tylko wykolejenia lecz często coś więcej jak widać na dwóch powyższych przykładach.
Nie wiem, czy o tym wspominałem, ale we Wrocławiu w 1991r. miał miejsce poważny wypadek właśnie przez śrubę w szynie - tramwaj wykoleił się na łuku tuż przed mostem na Pilczycach i spadł z mostu do rzeki. Na szczęście z tego co wiem to nie było ofiar ani poważnie rannych. Tutaj są zdjęcia:
http://dolny-slask.org.pl/802678,foto.ht...ity=550263
http://dolny-slask.org.pl/802707,foto.ht...ity=550263
Pierwszy wagon został skasowany, ale drugi jeździ do dzisiaj jako pierwszy w składzie (po modernizacji). W komentarzach niektórzy napisali, że mieli farta, bo uciekł im ten tramwaj albo wysiedli przystanek wcześniej by pójść na lody
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12